Służba Liturgiczna
- Widziak Jagoda
- Murzyn Piotr
- Szymański Marcin
- Herman Michał
- Glomb Mateusz
- Jasik Kamil
- Obacz Piotr
- Jarosławski Remigiusz
- Jarosławski Jonasz
- Nguyen Szymon
- Macha Kamil
- Rychter Artur
- Jasik Szymon
- Szarycz łukasz
- Czyż Wiktor
- Okos Ryszard
- SZneider Adam
- Bomba Marcin
- Bomba Krzysztof
- Krzemiński Bogusz
- Nowak Mateusz
- Widziak Marek
- Solus Adam
- Popęda Adam
- Sławik Rafał
- Kisiel Marcin
- Wędłowski Aleksander
- Wysowski Michał
- Budek Jakub
- Pawełek Denis
Historia Ministrantów
Jak powstało słowo „ministranci”? To słowo pochodzi od łacińskiego terminu ministrare – służyć, pomagać. Ministrant bowiem pomaga księdzu przy sprawowaniu Najświętszej Ofiary oraz podczas innych nabożeństw odprawianych w Kościele Katolickim. Ministranci służą odkąd pojawiło się praktykowanie odprawiania nabożeństw. Jeżeli chodzi o Izrael jedno pokolenie mogło służyć Panu-pokolenie Lewiego. Wiadomo, że już potem,
w nowo powstającym Kościele pod okiem Apostołów, również potrzebne były osoby do posługiwania. Wybrano więc siedmiu pomocników i nazwano ich diakonami, tzn. sługami. Gdy wspólnoty chrześcijańskie powiększały swoje rozmiary, wszystkie zadania dzielono pomiędzy członków danej wspólnoty.
To tak w pigułce streszczona rola służby liturgicznej.
Ministrant powinien służyć Bogu z godnością i szacunkiem, jak i ze świadomością tego, że przyczynia się do upiększania Liturgii Mszy Świętej.
Pod spodem podaję kodeks służby liturgicznej (zwłaszcza ministrantów i lektorów):
- Ministrant kocha Boga i dla Jego chwały wzorowo spełnia swoje obowiązki.
- Ministrant służy Chrystusowi w ludziach.
- Ministrant zwalcza swoje wady i pracuje nad swoim charakterem.
- Ministrant rozwija w sobie życie Boże.
- Ministrant poznaje liturgie i żyje nią.
- Ministrant wnosi wszędzie prawdziwą radość.
- Ministrant przeżywa Boga w przyrodzie.
- Ministrant zdobywa kolegów w pracy i zabawie dla Chrystusa.
- Ministrant jest pilny i sumienny w nauce i pracy zawodowej.
- Ministrant modli się za Ojczyznę i służy jej rzetelna pracą.
Jak, więc można zauważyć od ministranta wymaga się wiele, co nie oznacza, że wszystkie powyższe punkty nie tyczą się wszystkich wyznawców Chrystusa!
Bardziej szczegółowa historia ministrantów:
Początku służby Bogu możemy upatrywać już za czasów Chrystusa. W Ewangelii św. Jana możemy przeczytać: „Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł
do Jezusa: Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby (...) Jezus wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym”
(J 6, 8-9, 11). Należy, więc zauważyć rolę, którą pełnił ten chłopiec. Usłużył on Zbawicielowi, towarzysząc Mu przy cudzie rozmnożenia chleba. Właśnie tego chłopca możemy utożsamiać z pierwotnym ministrantem. Jeżeli chodzi o późniejsze czasy pierwsi Biskupi odprawiali Najświętszą Ofiarę wraz
ze służbą liturgiczną. Wpierw jednak byli to diakoni.
W pierwszych wiekach chrześcijaństwa kształtuje się osobna funkcja lektorska. Urząd lektora mógł być sprawowany przez chłopców, którym stawiano wysokie wymagania moralne. Lektorom tamtych czasów piękne świadectwo wystawił biskup Cyprian (męczennik z Kartaginy). W jednym
ze swych listów pisze o Aureliuszu, który odznaczał się odwagą w bronieniu wiary oraz cierpiał z powodu jej wyznawania. Biskup pisze: „Niech rozpocznie posługę lektora. Jego głos, którym wyznawał Boga w tak trudnych okolicznościach, zasłużył na to, by zabrzmiał przy uroczystym czytaniu słowa Bożego.” W późniejszych wiekach czytać publicznie Słowo Boże mogli jedynie pretendenci do urzędu osoby duchownej. W średniowieczu do Mszy służą tylko klerycy, a od Soboru Trydenckiego (1545r.) zapadła decyzja już o właściwej służbie ministrantów. W dokumentach Kościoła wpis na ten temat możemy znaleźć dopiero w „Mediator Dei” Piusa XII z 1947 r.
Msze św. były odprawiane w języku łacińskim. Ksiądz był odwrócony tyłem do ludzi. Wówczas mogło służyć dwóch ministrantów,
a prezbiterium było oddzielone od reszty świątyni. Sobór Watykański II (1962-1965) przeprowadził reformę Liturgii oraz powrócił do starej tradycji Kościoła. Podkreślił on rolę ludzi świeckich (nas) w sprawowaniu kultu zwróconego ku Bogu i otwiera na nowo funkcję lektora dla osób świeckich (którzy nie posiadają święceń). Nie można jednak sprawować takiej służby ‘ot tak-po prostu’. Potrzebne jest odpowiednie przygotowanie. W soborowej Konstytucji o Liturgii czytamy: „Duszpasterze niech zabiegają gorliwie i cierpliwie o liturgiczne wychowanie oraz czynny udział wiernych, tak wewnętrzny jak i zewnętrzny stosownie do ich wieku, stanu i rozwoju życia i stopnia kultury religijnej, spełniając w ten sposób jeden z głównych obowiązków wiernego szafarza Bożych tajemnic” (KL 19).
W Polsce Konferencja Episkopatu powołała Krajowe Duszpasterstwo Ministrantów (1964 r.). Stało się to opublikowaniu Konstytucji
o Liturgii (3.XII.1963). Biskupi chcieli, aby postanowienia KL (Konstytucji o Liturgii) były od razu wprowadzane do ogólnego stanu rzeczy także pod względem formacji służby liturgicznej. Właśnie tu otwierają się szerokie możliwości zaangażowania świeckich: "W odprawianiu liturgii każdy spełniający swą funkcję, czy to duchowny czy świecki, powinien czynić tylko to i wszystko to, co należy do niego z natury rzeczy i na mocy przepisów liturgicznych. Ministranci, lektorzy, komentatorzy i członkowie chóru również spełniają prawdziwą funkcję liturgiczną. Niech więc wykonują swój urząd z tak szczerą pobożnością i dokładnością, jak to przystoi wzniosłej posłudze i odpowiada słusznym wymaganiom Ludu Bożego. Należy więc staranie wychować
te osoby w duchu liturgii oraz przygotować do odpowiedniego i zgodnego z przepisami wykonywania przypadających każdemu czynności” (KL 28-29). Pierwszym Krajowym Duszpasterzem Ministrantów był ks. Jan Wurcel, (salezjanin z Wrocławia). Następnie w 1967 roku stał się nim ks. Franciszek Blachnicki - jeden z prekursorów odnowy liturgii w naszym kraju.
Jak widać historia służby liturgicznej jest dość bogata. Dalszy jej ciąg tworzą współczesne wspólnoty parafialne wraz z powołanym gronem ministranckim i lektorskim.